Recenzja kosmetyków linii HYALURONIC marki Dermomedica

Niedziela 21 kwietnia 2024 • Agnieszka Gomółka-Szul

Recenzja kosmetyków linii HYALURONIC marki Dermomedica

Po przetestowaniu naprawdę wielu kosmetyków na sobie oraz moich klientach mogę stwierdzić, że w każdej pielęgnacji bez względu na typ skóry powinny znajdować się składniki nawilżające. Określam je jako fundament, naktórym budujemy kolejne kroki pielęgnacji. Stanowią one idealną otoczkę i uzupełnienie terapii specjalistycznych oraz kosmetyków ukierunkowanych na trądzik, przebarwienia czy starzenie się skóry. W moim odczuciu składniki nawilżające powinny znaleźć się w kosmetyczce każdej kobiety!

Linia HYALUONIC marki dermomedica przedstawia kosmoceutyki oparte o niskocząsteczkowy kwas hialuronowy, który ma możliwość związania w skórze 1000 razy więcej wody niż wynosi jego masa. Jest to składnik naturalnie występujący w naszej skórze, dlatego nie mamy ryzyka, aby nas uczulił bądź wywołał inną niepożądaną reakcje. Wykazuje właściwości wygładzające, redukujące zmarszczki wynikające z odwodnienia oraz poprawia elastyczność naszej skóry. Jest skierowany dla osób w każdym wieku, bez względu na porę roku. Posiada również działanie przeciwzapalne, regenerujące naskórek i hamujące powstawanie obrzęków. Zastosowany w formułach kosmetycznych pełni również role promotora przenikania dla innych substancji aktywnych, a więc wspomaga ich dostarczenie w głąb skóry.

Kosmetyki, które wybrałam dla siebie z linii HYALURONIC to delikatna pianka oczyszczająca - Snail Foam Cleanser, w której głównymi składnikami jest ekstrakt ze śluzu ślimaka, witamina B5 i beta-glukan. Pianki używam zawsze w porannym myciu twarzy, aby zmyć resztki wieczornej pielęgnacji i delikatnie oczyścić skórę, gdy nie mam na sobie makijażu. Pianka posiada fizjologiczne pH, więc nie muszę po jej użyciu stosować toniku, a moja skóra jest miękka i ukojona. Śluz ślimaka zawarty w produkcie jest naturalnym antybiotykiem i ma właściwości wygładzające. Stanowi źródło witamin, alantoiny, kolagenu i alfa hydroksykwasów. Jako właścicielka skóry ze skłonnością do zaskórników cenie w niej szczególnie działanie łagodzące i przeciwzapalne.

Kolejnym preparatem znajdującym się w mojej kosmetyczce jest Snail B3 serum. Stosuje go co drugi dzień w nocnej pielęgnacji. Podczas snu w skórze zachodzi szereg procesów regeneracyjnych. Dzięki zastosowaniu naprawczego i przeciwzapalnego serum Snail B3 działam na nie wspomagająco. Jest to dla mnie szczególnie ważne przy korzystaniu z retinolu. Składnikami aktywnymi w preparacie jest śluz ślimaka, witamina B3, czyli niacynamid i beta glukan. Serum idealnie sprawdza się w okresach większego podrażnienia bądź przesuszenia skóry takich jak okres zimowo-wiosenny oraz po inwazyjnych zabiegach kosmetologicznych. Produkt bardzo szybko się wchłania, nie pozostawiając tłustego filmu. Należy pamiętać, że serum jest wzmocnieniem pielęgnacji i nie może pozostać pozostawione na skórze solo. Zawsze należy na niego zaaplikować krem. Osobiście aplikuje na niego krem z ceramidami.

W mojej porannej pielęgnacji z linii HYALURONIC nie mogło zabraknąć filtra przeciwsłonecznego Resveratrol mineral Cream spf 30. Jest to mineralny krem zapewniający fotoprotekcję dzięki ditlenku tytanu i tlenku cynku. Jest to najbezpieczniejsza dla skóry forma ochrony przed promieniowaniem UV.Stosowana również u niemowląt. Filtry mineralne są całkowicie bezpieczne dla skóry wrażliwej a nawet uszkodzonej. Dla mnie jest uniwersalnym kosmetykiem do stosowania każdego dnia, bez względu na pogodę i aktywności. Kosmetyk delikatnie rozjaśnia skórę nie pozostawiając na niej białej powłoki. Cenię go za wydajność i wielofunkcyjność. Posiada w swoim składzie silny polifenol o działaniu antyrodniowym – resveratrol. Dlatego spełnia rolę nie tylko kremu przeciwsłonecznego, ale również dziennego kremu pielęgnacyjnego, który wydłuża życie komórek skóry i pozostawia ją silnie nawilżoną.